…tia,niech i mnie bedzie wolno zacząć…pół zycia z długopisem i ołówkami w ręku,a gdyby wyniesc na makulaturę wszystkie zapisane przeze mnie zeszyty,notesy i karteluchy,stac by mnie było na lot do Mediolanu<mniejsza o to czy we 2 strony>…a teraz-przyklejony do klawierki-maile,posty,wpisy,fora…czyżby prognoza na najblizsze lata?całkiem to prawdopodobne…a tak swoja droga czasem sobie myslę czy w przyszłości bedzie mozliwośc wysłania maila zapachowego…albo taki w którym przedstawicielka płci pięknej będzie mogła odbic ślad swych uszminkowanych ust…i na koniec-ciekawe ile osob w przedziale wiekowym 15-30 lat wysyła jeszcze tradycyjne listy…?